Wschód
11.11.2017
Na Wschodzie czas przestaje płynąć, zmienia konsystencję. Pojawia się przemożne wrażenie zastoju. Jakby pęd cywilizacji był skazany na stopniową, konsekwentną zapaść w tym krajobrazie dawno osuszonych bagien i wrzosowisk. Bagno tu nadal istnieje, choć już nie fizycznie. Nieustannie patrzy na Ciebie z okien zapadłych chat, kolein pourywanych dróg, wygląda spomiędzy konarów przegniłych drzew. Przez wieki Bagno stopniowo przesiąkało dusze tutejszych ludzi i teraz cierpliwie czeka, by wszystko ponownie pochłonąć, by przywrócić w to miejsce spokój bezczasu. Wschód to Bagno, w które tym mocniej się zanurzasz, im bardziej próbujesz z niego odejść. Ze Wschodu nie ma ucieczki. Wschód na zawsze już zostaje w Tobie.